Sobota, 27 kwietnia 2024

Jak radzić sobie z agresją na drodze

1 września 2020

Najmądrzejszy zawodnik to ten, który w pierwszej kolejności unika walki. Jeśli chodzi o radzenie sobie z incydentami "wściekłości drogowej", ta sama zasada obowiązuje. Po prostu nie warto mówić o złej zmianie pasa ruchu, kiedy konsekwencje mogą przerodzić się w strzelaninę barkową.

Oto kilka wskazówek, które pomogą uniknąć wciągnięcia się w sytuację wściekłości drogowej - i rozładowania napięcia, jeśli pojawi się ono pomimo Twoich najlepszych intencji:

Przede wszystkim być uprzejmym kierowcą

Oznacza to, że nie należy przecinać linii (ani odcinać nikogo), a także pozwalać innym kierowcom na łączenie się. Dobrą polityką jest również dopuszczenie do tego, aby szybciej poruszające się samochody mogły przejechać obok Ciebie - nawet jeśli przekroczą wprowadzone ograniczenie prędkości. Nawet jeśli jadą z nadmierną prędkością, a Ty ją przekraczasz, to uprzejmie i bezpieczniej dla Ciebie i dla wszystkich innych jest po prostu poddać się, skręcić w prawo i pozwolić przejechać szybciej poruszającym się samochodom.

Never tailgate

Jeśli samochód z przodu gwałtownie zwolni, możesz i prawdopodobnie będziesz go cofać. Nawet jeśli nie ma wypadku, jazda w pobliżu zderzaka innego samochodu jest wrogim aktem, który może szybko wymknąć się spod kontroli. Zawsze dawaj samochodowi z przodu co najmniej jedną długość samochodu, najlepiej dwie (lub nawet trzy). Tłoczenie innych kierowców tylko ich zdenerwowało - lub zdenerwowało. Możesz skusić kogoś, by zatrzasnął się o ich hamulce - by "dać ci nauczkę". Jeśli dojdzie do wypadku, prawdopodobnie będziesz miał mandat za zbyt uważne śledzenie.

Nie wpatruj się w innych kierowców i nie wykonuj niegrzecznych gestów

Nie masz możliwości dowiedzieć się, czy drugi kierowca, z którym robisz miny, jest w tym konkretnym dniu blisko końca swojej liny - i po prostu szuka kogoś, kto mógłby ruszyć dalej. Być może właśnie został zwolniony, albo jego żona poleciała z klatki piersiowej - i nie zamierza zdjąć z ciebie żadnej przykrywki. Nawet jeśli inny kierowca zrobi coś okropnego, to lepiej po prostu go puścić. Jeśli jesteś kobietą lub masz ze sobą dzieci, unikanie wściekłych, potencjalnie agresywnych mężczyzn na drogach jest szczególnie ważne.

Unikaj wrednych czynów

Na przykład, wbieganie na otwarte miejsce parkingowe, na które oczywiście czekał inny kierowca. To świetny sposób na otrzymanie szamponu do opon z żelazkiem. Również: Nie blokuj podjazdów i nie parkuj podwójnie samochodu. I oczywiście, korzystanie z miejsca dla niepełnosprawnych, jeśli nie jesteś faktycznie niepełnosprawny, jest poważnym naruszeniem etykiety.

W przypadku, gdy robisz coś głupiego za kierownicą - ale nie celowo agresywnego - na przykład nieumyślnie wyrywając się przed kimś, kogo nie widziałeś i prawie powodując wypadek, lub wyskakując na czterokierunkowym skrzyżowaniu, ponieważ nie zwracałeś uwagi - należy natychmiast zasygnalizować innym kierowcom z uśmiechem i gestem "oops, I'm sorry!" niż dać im znać, że popełniłeś błąd. Nie nękaj się i zachowuj się tak, jakby nic się nie stało. Zrób to, co należy, a problem prawie zawsze zniknie.

Jak radzić sobie z innym kierowcą szału drogowego

Jeśli znajdziesz się w sytuacji, w której inny kierowca jest na ciebie wyraźnie zły - słusznie lub nie - i wydaje się, że ma zamiar cię śledzić, lub zachowuje się agresywnie, nie daj się wciągnąć w grę.

  • Jeśli jakiś facet rzuci oknem i zacznie na ciebie przeklinać, nie odpowiadaj.
  • Trzymaj zwinięte okno - i unikaj kontaktu wzrokowego.
  • Ruszaj się - i uciekaj - tak szybko, jak możesz. Nigdy, przenigdy nie wysiadaj z samochodu, aby "przedyskutować" sprawy z innym kierowcą. Żyjemy w szalonym wieku, a ty możesz patrzeć na lufę pistoletu. Albo stawić czoła jakiemuś szaleńcowi z kijem baseballowym. Po prostu jedź dalej. Jeśli będziesz śledzony, nie wracaj do domu, ani nie zatrzymuj samochodu.
  • Znajdź gliniarza i zwróć jego uwagę - albo zadzwoń na komórkę i wybierz 997. Jeśli to możliwe, pozwól swojemu napastnikowi widzieć, jak rozmawiasz przez telefon; to wystarczy, aby się zerwał. Jeśli w pobliżu nie ma żadnego gliny, a ty boisz się, że ktoś będzie za tobą szedł, zostań na dobrej drodze. Unikaj zjeżdżania w boczną uliczkę.
  • Jeśli znajdziesz ruchliwy parking w centrum handlowym lub podobne miejsce publiczne, w którym ludzie się młócą - idź tam i zobacz, czy dana osoba podąża za Tobą.
  • Jeśli to zrobi, zatrąb wielokrotnie klaksonem, aby przyciągnąć uwagę przechodniów i - miejmy nadzieję - patroli ochrony. Jest mało prawdopodobne, że prześladowca będzie się za tobą trzymał.
  • Jeśli możesz, zapisz numer rejestracyjny samochodu, a także markę, model i kolor.
  • Złożyć raport policyjny - jeśli spotkanie wydawało się na tyle poważne, by to uzasadnić.

Ale cokolwiek zrobisz, nie daj się skusić na grę w "Mad Maxa". Zostaw to Melowi Gibsonowi. Wracaj do domu - i przyjedź żywy.